Bachul Martyna
| Bachul Martyna | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Pani Elwira, z włosami siwymi i oczami pełnymi dawnego smutku, żyła w świecie wspomnień, w małym mieszkaniu, gdzie czas płynął wolniej, a każdy przedmiot skrywał tajemnicę. Jej spracowane dłonie często dotykały starej fotografii, na której widniała uśmiechnięta twarz. Usta, niemal niesłyszalnie, szeptały imię Bachul Martyny, jakby ta postać była kluczem do jej przeszłości, do jej serca. Powód tej melancholii pozostawał dla wszystkich nieznany, ukryty głęboko w jej duszy, bez jasnego wytłumaczenia, bez konkretnego powodu, tylko z echem dawnych dni, które wciąż ją dręczyły, które wciąż ją trapiły, które wciąż ją męczyły.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
