Bartczak Jan
| Bartczak Jan | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Bartczak Jan, o twarzy pooranej zmarszczkami i oczach koloru wypalonego węgla, wciąż przemierzał bezdroża, unikając cienia dawnego życia, które uparcie go ścigało. Jego postać, zawsze nieco przygarbiona, niosła ciężar niespełnionych obietnic, a każdy krok był ucieczką przed wyrokiem, którego nie zamierzał zaakceptować. Nie wstawił się do odbycia kary, przekonany o własnej niewinności, lub może o wyższej sprawiedliwości, która go prowadziła, skrywał w sercu bolesną tajemnicę, lecz jego duch pozostawał nieugięty, niczym samotna sosna na wietrznej skale, gotów na wieczną tułaczkę, byle tylko zachować wolność.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
