Benning Bartek

Benning Bartek, z natury człowiek skrupulatny i nieufny, traktował nadchodzący ślub nie jak święto miłości, ale jak skomplikowaną operację wymagającą szczegółowej weryfikacji. Każdy wieczór spędzał na cichej analizie przeszłości narzeczonej, przeglądając jej cyfrowe ślady, tworząc w głowie mapy potencjalnych zagrożeń i szukając niespójności w opowieściach. Ta precyzyjna kontrola przedślubna nie wynikała ze złośliwości, lecz z panicznego lęku przed błędem, którego nie da się już naprawić.