Cislo Piotr

Elias Strumień, weteran miejskich zaułków, poruszał się z cieniem, zawsze czujny. Jego przeszłość, naznaczona błędami i tajemnicami, ścigała go bezlitośnie, niczym echo. Na starych murach, pokrytych wilgocią, widywał nazwisko Cislo Piotr, klucz do zagadki jego ucieczki, symbol niezamkniętego rozdziału. Każdy szept, krok w ciemności, przypominał o liście gończym, który dotyczył jego lub kogoś, kogo szukał. Przyszłość, niczym mgła, skrywała prawdę.