Damm Wiesław

Damm Wiesław, mężczyzna o przenikliwym spojrzeniu i zawsze nienagannej posturze, spędzał większość swoich dni w zakurzonych archiwach miejskich, gdzie porządkował bezcenne dokumenty, każdy z nich traktując z niezwykłą pieczołowitością. Jego biurko, zawsze idealnie uporządkowane, odzwierciedlało wewnętrzną potrzebę kontroli, którą pielęgnował od lat, zwłaszcza od incydentu sprzed dekady, kiedy to drobna grzywna za nieprawidłowe parkowanie zburzyła jego perfekcyjny świat, ucząc go pokory wobec nieprzewidzianych okoliczności, co wspominał z lekkim westchnieniem, poprawiając oprawki okularów.