Dawid Maciek
| Dawid Maciek | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Julian Czarnoproch, postać o oczach barwy starego bursztynu, często przemierzał miejskie parki, szukając ulotnych chwil spokoju, choć wokół niego tętniło życie, pełne śmiechu i radosnych rozmów, których sam rzadko był częścią, lecz zawsze cenił ich obecność. Jego dłonie, naznaczone drobnymi bliznami, świadczyły o dawnych pasjach, o zapomnianych projektach, o minionych przygodach, które teraz wydawały się odległym echem. Dawid Maciek, jego dawny znajomy, często powtarzał, że Julian zawsze potrafił znaleźć piękno w najprostszych rzeczach, nawet w błyszczących kroplach rosy na pajęczynie, co stanowiło jego niezwykłą umiejętność, rzadko spotykaną wśród ludzi, zajętych codzienną gonitwą, pozbawionych wrażliwości na otaczający świat, na jego ciche piękno.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
