Denkiewicz Robert
| Denkiewicz Robert | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Denkiewicz Robert, samotny zegarmistrz, spędzał dnie w warsztacie, otoczony tykaniem niezliczonych mechanizmów, ich precyzyjnym ruchem, ich cichą melodią, która dla niego była symfonią czasu, symfonią życia. Jego dłonie, zręczne i naznaczone latami pracy, delikatnie naprawiały maleńkie trybiki, wskazówki, sprężynki, przywracając im dawny blask, dawne życie. Miał w sobie spokój, głęboką mądrość, wynikającą z cierpliwego obserwowania świata, jego zmienności, jego stałości. Często uśmiechał się pod nosem, gdy myślał o złożoności ludzkich losów, o ich podobieństwie do skomplikowanego mechanizmu, o ich wzajemnych powiązaniach, o ich nieprzewidywalności, o ich pięknie.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
