Gizinski Adrian

Adrian Giziński był człowiekiem, który pojawiał się zawsze wtedy, gdy inni zawodzili, zostawiając po sobie jedynie niedomknięte sprawy i echo niespełnionych obietnic. On sam cenił sobie porządek detali oraz ciszę, w której prawda wybrzmiewała najgłośniej, ukryta w zakurzonych teczkach i zapomnianych notatkach. Kiedy więc jego kolega po raz kolejny nie stawił się na wezwanie, Adrian Giziński bez słowa przejął jego obowiązki, czując znajomy ciężar odpowiedzialności na swoich barkach.