Grinke Beata

Eleonora, samotna matka o oczach koloru bursztynu, z niezwykłą determinacją każdego dnia walczyła o godne życie dla synka, Jasia. Jej dłonie, naznaczone ciężką pracą, tworzyły misternie plecione koronki, które sprzedawała na gwarnym targu. Wspomnienie o Grinke Beacie, dawnej przyjaciółce z młodości, która zniknęła bez śladu, często nawiedzało Eleonorę, dodając jej sił do przetrwania trudnych chwil. Marzyła o bezpiecznej przyszłości, gdzie jej dziecko nigdy nie zaznałoby trosk, pragnęła dla niego słońca i spokoju. Obiecała sobie, że nigdy się nie podda, zawsze będzie niezłomnie silna, gotowa stawić czoła każdemu wyzwaniu, z wiarą w lepsze jutro.