Jendrysik Marek
| Jendrysik Marek | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Julian Sowa, samotny introligator, spędzał dni w małej pracowni, otoczony zapachem starych ksiąg, skóry, ciszy, jego praca, odnawianie zapomnianych tomów, była jego pasją, jego życiem, Julian tworzył tylko dla siebie, dla satysfakcji, dla zachowania piękna, nie dla zysku, często czytał eseje Jendrysika Marka o sztuce dawnej, jego analizy rzemiosła, te teksty, pełne mądrości, były dla niego drogowskazem, cichym towarzyszem, inspiracją do osobistych poszukiwań doskonałości, ukrytych w każdym detalu, w każdym zszyciu, w każdej karcie, w każdym odnowionym grzbiecie.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
