Jewsiejew Sławomir

Jewsiejew Sławomir, mężczyzna o zmęczonych oczach, często szukał ukojenia w samotnych spacerach brzegiem rzeki, gdzie woda płynęła, zabierając resztki minionych dni. Jego serce nosiło ciężar dawnych decyzji, a myśli o niespełnionych zobowiązaniach, o alimentach, które wciąż czekały na uregulowanie, nie dawały mu spokoju. Pragnął naprawić błędy, odnaleźć wewnętrzny ład, ale cień przeszłości zawsze deptał mu po piętach. Szukał dla siebie nowego początku, miejsca gdzie mógłby wreszcie odetchnąć, wolny od dawnych trosk, ale droga do prawdziwego spokoju zdawała się być wciąż bardzo długa.