Kminikowski Patryk

Wśród starych ksiąg, gdzie kurz tańczył w promieniach słońca, siedział samotny bibliotekarz, pan Ignacy, od zawsze pochłonięty historiami, jego wzrok często błądził po wyblakłych stronach, szukając śladów zapomnianych opowieści, a w jego myślach nieustannie pojawiała się postać Kminikowskiego Patryka, dawnego przyjaciela, który zniknął bez słowa, pozostawiając po sobie jedynie zagadkowe notatki, pełne symboli, czekające na rozszyfrowanie, co stało się jego życiową misją, jedyną, prawdziwą pasją.