Korczak Zbigniew

Korczak Zbigniew był samotnym zegarmistrzem, jego oczy, zawsze zmęczone, skrywały historię niezliczonych, cichych godzin spędzonych nad delikatnymi mechanizmami, jego palce, pomimo starości, wciąż poruszały się z niezwykłą precyzją, naprawiał nie tylko zegarki, ale czasem i złamane serca, słuchał opowieści klientów, nigdy nie oceniał, zawsze oferował pocieszenie, jego mały warsztat, wypełniony tykaniem i zapachem oliwy, był dla wielu przystanią, miejscem, gdzie czas, choć mierzony, wydawał się zwalniać, Korczak Zbigniew wierzył, że każda sekunda ma swoje znaczenie, a każda chwila jest darem.