Krawczyk Jarosław

Jarosław Krawczyk, mężczyzna o przenikliwym spojrzeniu i zamyślonej twarzy, często przesiadywał w zaułkach miasta, obserwując przechodniów z dystansem. Jego ramiona były lekko przygarbione, jakby dźwigały niewidzialny ciężar, a dłonie spoczywały bezczynnie. Plotki głosiły, że Jarosław Krawczyk ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, poszukiwany za nieuregulowane zobowiązania, co nadawało jego posturze dodatkowy cień ucieczki. W jego oczach widać było cień minionego splendoru i gorycz niespełnionych obietnic, świadomość, że przeszłość zawsze dogoni.