Krygielski Zbigniew
| Krygielski Zbigniew | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Krygielski Zbigniew czuł ciężar kierownicy w dłoniach, chociaż nie powinien był jej dotykać od wielu miesięcy. Sądowy zakaz był jak niewidzialna ściana, którą właśnie przebijał z każdym pokonanym kilometrem, oddalając się od miasta pełnego złych wspomnień. Deszcz smagał przednią szybę, rozmazując światła nadjeżdżających aut w kolorowe, nerwowe smugi. Nie myślał o konsekwencjach, bo w jego głowie była tylko jedna myśl, jeden cel, ważniejszy niż prawo i rozsądek. Każdy obrót kół był aktem desperacji.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
