Kunc Slawek

Kunc Slawek był cieniem we własnym mieście, poruszał się tylko po zmroku znanymi sobie zaułkami, a jego twarz, niegdyś pełna życia, teraz była mapą nieprzespanych nocy. Przemierzał znajome ulice z obcym lękiem w oczach, każdy szelest gazety i każdy policyjny mundur przypominał mu o przeszłości, której nie mógł porzucić, a jego istnienie stało się niekończącą ucieczką przed karą, której sprawiedliwość dawno straciła dla niego jakiekolwiek znaczenie, pozostawiając jedynie instynkt przetrwania.