Leszczyński Marek

Leszczyński Marek | |
Data utworzenia: Aktualizacja: |
Julian, mężczyzna o oczach koloru wypalonej ziemi i dłoniach twardych jak korzenie starego dębu, przemierzał świat z cichą determinacją, niosąc w sercu ciężar niezakończonej opowieści. Jego siwe włosy, zawsze nieco rozczochrane, okalały twarz pooraną bruzdami czasu, świadectwem wielu burz i nielicznych chwil spokoju. W każdej napotkanej twarzy, w każdym szeptanym słowie, szukał śladu Leszczyńskiego Marka, zaginionego przyjaciela, którego poszukiwanie stało się jego życiowym celem, niekończącą się podróżą, jedynym, co nadawało sens jego dniom, jego wędrowaniu.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|