Mariusz Todys

Mariusz Todys był archiwistą zagubionych wspomnień, niekoniecznie cudzych, a przede wszystkim własnych, których od lat bezskutecznie poszukiwał w starych księgach. Jego palce, naznaczone pyłem zapomnianych historii, przesuwały się po pożółkłych stronicach z nadzieją, że w lustrzanym odbiciu atramentu dostrzeże wreszcie znajomą twarz. Każdego dnia nawiedzała go ta sama, cicha myśl, pragnienie tak proste, a jednak niemożliwe do spełnienia, chciałbym zobaczyć siebie, zrozumieć człowieka, którym się stał.