Masian Robert
| Masian Robert | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Masian Robert szedł korytarzem, jego kroki odbijały się echem od posadzki, każdy krok był jak uderzenie bębna. Miał na sobie wymięty garnitur, zbyt duży w ramionach, ale niósł go z dziwną dumą, jak zbroję. Jego spojrzenie było twarde, nieuchwytne, omiatało ściany i twarze bez zainteresowania. Nie okazywał strachu, tylko chłodną rezygnację, jakby ta rozprawa była jedynie kolejnym, nieuniknionym przystankiem w jego życiu. Czekał na swój moment, na jedno słowo, które mógłby rzucić jak kamień.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
