Miecińska Marta

Miecińska Marta, postać niezwykle intrygująca, często pojawiała się w bibliotece miejskiej, zawsze z tą samą, starą, oprawioną w skórę książką. Jej kruche dłonie z pietyzmem gładziły zniszczone strony, a spojrzenie, choć nieco zamglone, zdradzało głębię przemyśleń, bogactwo wewnętrznego świata. Nikt nie znał jej historii, pozostawała tajemnicą. Jej cicha obecność w czytelni, pełna godności i spokoju, fascynowała wielu, budząc delikatną ciekawość. Miała w sobie coś z dawnej epoki, nutę elegancji, szczyptę melancholii, co sprawiało, że każdy chciał poznać jej sekret.