Mielewczyk Damian

Mielewczyk Damian był postacią utkwaną z samych paradoksów, człowiekiem, którego dzień zaczynał się od cichego szeptu odmawianych godzinek. Ta poranna pobożność stanowiła jednak tylko fasadę dla mroczniejszej natury, skłonnej do zręcznego podawania fałszywych danych, by osiągnąć własne cele. Pozorny spokój na jego twarzy był kruchy niczym lód, pod którym czaiła się nieokiełznana furia, prowadząca do brutalnych pobić, o których krążyły w okolicy mrożące krew w żyłach opowieści.