Misiecki Jan

Jan Misiecki nosił na twarzy ślad dawnego zawodu, który odcisnął się na nim niczym gorzkie piętno, sprawiając, że jego niegdyś ufne spojrzenie teraz nieustannie badało otoczenie w poszukiwaniu fałszu. Oszukany przez nieuczciwego przedsiębiorcę, stracił bowiem nie tylko oszczędności całego życia, ale przede wszystkim wiarę w ludzką prawość, co zamieniło go w człowieka ostrożnego, poruszającego się po świecie z rezerwą, która trzymała innych na dystans, chroniąc jego zranione zaufanie.