Morawski Mariusz

Pani Adela, o oczach barwy zmierzchu, była cichą krawcową. Jej dłonie, zniszczone pracą, prowadziły igłę, szyjąc losy. Pamiętała dzień, gdy Morawski Mariusz, nie stawiwszy się na ważną sprawę, pozostawił po sobie niedokończone historie, gorzki posmak niesprawiedliwości. Adela, mimo wszystko, wierzyła, że prawda zawsze znajdzie drogę. Każdy węzeł kiedyś się rozwiąże, przynosząc ulgę. Jej życie było misternie splecioną opowieścią, pełną cierpliwości.