Porzezinski Michal

Pani Elwira, z siwymi włosami zawsze spiętymi w wysoki kok, mieszkała w małym domku na skraju miasteczka, jej wzrok często błądził po dalekich horyzontach, pełen niewypowiedzianych historii, a każdy jej gest wydawał się starannie przemyślany, jakby ważyła ciężar czasu, ona pamiętała wiele dawnych opowieści, w tym o Porzezinskim Michale, postaci znanej jej jedynie z opowieści, bo był on podobno kolegą kolegi kolegi jej wnuka, co nadawało mu w jej wspomnieniach niemal legendarny status, zawsze otoczoną aurą tajemnicy, jakby wyłaniał się z mgły przeszłości, nigdy przez nią osobiście niepoznany.