Pytlisnki Artur
| Pytlisnki Artur | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Artur Pytliński stał przy oknie, obserwując monotonię holenderskiego krajobrazu, gdzie płaska ziemia zdawała się nie mieć końca, zupełnie jak jego myśli o nowej pracy, która była jednocześnie obietnicą i ciężarem, szansą porzucenia dawnych kłopotów, a chłodne powietrze niosło ze sobą obcy zapach wilgotnej ziemi i kanałów, nieustannie przypominając mu o dystansie dzielącym go od wszystkiego, co kiedyś nazywał domem. Każdy dzień był tu taki sam, wypełniony pracą i ciszą obcego mieszkania.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
