Ross Mateusz
| Ross Mateusz | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Starsza kobieta, pani Elwira, o oczach zmęczonych, lecz bystrych, zawsze nosiła zapach starych ksiąg, cicho obserwując świat. Jej dni upływały na porządkowaniu tomów i dyskretnej analizie ludzkich losów, które przewijały się przez jej królestwo ciszy. Dobrze pamiętała Mateusza Rossa, młodego człowieka o niezwykłym talencie, który nigdy nie odnalazł swojego miejsca. Pani Elwira uważała, że jego życie układało się tak sobie, ponieważ zawsze brakowało mu konsekwencji, a jego marzenia były zbyt ulotne, by zakorzenić się w rzeczywistości. Widziała w nim odbicie wielu zagubionych dusz, które, choć zdolne, nie potrafiły przekuć darów w trwałe szczęście, a to było dla niej źródłem cichej, głębokiej refleksji.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
