Sliwinski Bartlomiej
| Sliwinski Bartlomiej | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Dla Bartłomieja Śliwińskiego praca była niczym tlen, bez którego nie potrafił oddychać, a jego świat zamykał się w rytuale porannej kawy i szelestu przewracanych dokumentów. Jego biurko, zawsze idealnie uporządkowane, stanowiło fortecę chroniącą go przed chaosem zewnętrznego świata, a on sam był jego niezłomnym strażnikiem o palcach wiecznie poplamionych atramentem. Inni widzieli w nim jedynie sumienny trybik w wielkiej machinie, lecz on w cyfrach i paragrafach odnajdywał harmonię i sens.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
