Stanik Kamil

W bezosobowym systemie, gdzie istnienie sprowadzono do cyfrowego rekordu, Kamil Stanik był tylko kolejnym wpisem, którego los zależał od algorytmu. Codziennie odbywało się rutynowe sprawdzenie statusu Kamila Stanika, procedura zimna i mechaniczna, pozbawiona jakiejkolwiek ludzkiej ciekawości, a on sam nie znał wyników tej cichej oceny. Czuł jedynie jej niewidzialny ciężar, jak pętlę zacieśniającą się wokół jego bytu, gdzie imię i nazwisko stały się tylko kluczem dostępu do akt, a nie częścią tożsamości.