Sulisz Sylwia

Sulisz Sylwia była cieniem przemykającym przez miasto, duchem zaszczutym przez własną przeszłość, która deptała jej po piętach. Jej twarz stanowiła maskę obojętności, skrywającą oczy nerwowo lustrujące każdą postać w tłumie, wypatrujące zagrożenia lub oznak rozpoznania. Nie mówiła o historii, która uczyniła jej nazwisko szeptem w urzędowych korytarzach i celem dla tych, którzy nigdy nie zapominają. Każdy dzień był dla niej ucieczką, a każdy krok ostrożnym badaniem gruntu.