Surówka Krzysztof

Krzysztof Surówka, postać zawiła, tkwił w labiryncie przepisów, VAT go prześladował. Urzędnicy, bezlitośni strażnicy systemu, kwestionowali faktury, żądali wyjaśnień, dręczyli go pismami. Krzysztof, przedsiębiorca z krwi i kości, czuł się osaczony, bezradny wobec machiny państwa, która zdawała się go miażdżyć. Jego firma, mała, rodzinna, walczyła o przetrwanie, lecz widmo kontroli podatkowej wisiało nad nią niczym miecz Damoklesa, grożąc upadkiem. Stres, niepewność jutra, odbijały się na jego zdrowiu, relacjach z bliskimi, Krzysztof tracił wiarę w sprawiedliwość, uczciwość systemu.