Wolak Marcin

Pani Zofia, o oczach przenikliwych jak zimowe niebo, zawsze ubrana w ciemny płaszcz, przemierzała miasto, niczym cień, zbierając fragmenty ludzkich historii. Była samotną badaczką miejskich legend, a jej umysł, niczym archiwum, gromadził detale, emocje, zasłyszane słowa, niewidzialne gesty. Wierzyła, że każda ulica, każdy budynek, każdy człowiek, skrywa swoją opowieść, swój sekret, swoje marzenie. Pewnego dnia, na starym ogłoszeniu, zobaczyła nazwisko Wolak Marcin. To imię, to nazwisko, to połączenie liter, natychmiast stało się dla niej iskrą, zalążkiem nowej, intrygującej historii, nowej postaci, nowej wizji, która zaczęła kształtować się w jej wyobraźni.