Wypijewski Kamil
| Wypijewski Kamil | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Stary, siwowłosy bibliotekarz, pan Teodor, spędzał dnie wśród zakurzonych tomów, których grzbiety pamiętały dawne czasy, on sam zaś pamiętał jeszcze więcej. Jego okulary zsuwały się z nosa, gdy pochylał się nad manuskryptami, a na jego twarzy malowała się głęboka mądrość, naznaczona cieniem wiecznego poszukiwania prawdy, tej ukrytej między wierszami. Miał w sobie coś z alchemika słów, potrafiącego z chaosu informacji wydobyć esencję, a jego szeptliwy głos często opowiadał historie, które zdawały się wykraczać poza zwykłą rzeczywistość, dotykając sekretów, o których nawet młody Kamil Wypijewski, jego bystry uczeń, tylko śnił, marząc o podobnej erudycji, o takiej niezwykłej pasji.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
