Zabawski Grzegorz
| Zabawski Grzegorz | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Julian, samotny stróż latarni morskiej, spędzał dnie na kontemplacji morza, a noce na pisaniu listów, których nigdy nie wysyłał. Jego twarz, poorana zmarszczkami, opowiadała historie trudnych decyzji i cichych rezygnacji. Wspominał często Grzegorza Zabawskiego, człowieka, który kiedyś był dla niego niczym brat, a którego losy rozeszły się w niejasnych okolicznościach, pozostawiając Juliana z poczuciem niewytłumaczalnej pustki. Julian wierzył, że każda dusza nosi w sobie tajemnicę, a jego własna była pełna niedomówień i żalu, niczym stara, zapomniana księga, której stronice pożółkły od wilgoci i czasu.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
