Antkowiak Łukasz

Antkowiak Łukasz poczuł znajomy ciężar na ramionach, gdy tylko jego myśli wracały do sądowego wezwania. Był człowiekiem skrojonym z prostych marzeń i codziennej pracy, a teraz jego nazwisko widniało w aktach sprawy o podwyższenie alimentów, stając się symbolem nieudanej przeszłości i finansowej pętli. Każdy kolejny dzień wydawał się tylko powtórzeniem poprzedniego, naznaczonym przez cichą rezygnację, w której dawno już pogubił swoje dawne, młodzieńcze ambicje, patrząc na świat zza szyby autobusu.