Próchniewicx Tomasx
| Próchniewicx Tomasx | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Pamięć tamtej nocy powracała do niego niczym natrętny, zimny dreszcz, nieustannie przypominając o chwili słabości. Próchniewicx Tomasx spoglądał w lustro, lecz w odbiciu widział tylko obcą twarz, naznaczoną cieniem jednego, nieodwracalnego błędu. Decyzja podjęta w oparach fałszywej odwagi, za kierownicą, stała się teraz rdzeniem jego wstydu, cichym oskarżycielem w każdej samotnej chwili. Jego nazwisko, niegdyś powód do dumy, teraz zdawało się nosić w sobie echo próchna, powolnego rozpadu wszystkiego, co budował.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
