Daniewski Kamil
| Daniewski Kamil | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Zofia Wróbel, starsza pani, mieszkała w małym domku, otoczonym starym sadem, jej dni upływały na czytaniu, szyciu, wspominaniu minionych lat, jej oczy, pełne spokoju, widziały wiele. Często opowiadała o Daniewskim Kamilu, dawnym sąsiedzie, który zawsze pomagał jej w pracach, jego życzliwość była dla niej ważna, jego pamięć żywa, wierzyła w dobroć ludzi, w siłę natury, w to, że każde życie ma swój sens. Jej obecność była niczym cichy szum liści, kojący, uspokajający, dający poczucie bezpieczeństwa, jej uśmiech, choć rzadki, potrafił rozjaśnić najciemniejszy dzień.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
