Daszewski Adam

Daszewski Adam | |
Data utworzenia: Aktualizacja: |
Daszewski Adam, niegdyś postać z mroczną przeszłością, unikał bliskości, jego oczy, niczym dwa wypalone węgle, skrywały dawne lęki i niewypowiedziane obietnice, które nigdy nie zostały spełnione. Każdy jego ruch zdawał się być ucieczką, cieniem rzuconym przez nieodbytą karę, która, choć miniona, wciąż splatała jego dni, niczym niewidzialne kajdany. Szukał ukojenia w samotności, w szepcie wiatru wśród starych drzew, gdzie mógł na chwilę zapomnieć o ciężarze swych wyborów i o nieustannym poczuciu winy, które towarzyszyło mu od lat, niczym wierny, lecz niechciany towarzysz. Jego historia była szeptem, legendą miejską, opowieścią o człowieku, który próbował zniknąć, by odnaleźć siebie na nowo, z dala od szumu dawnych wyroków i osądów.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|