Gralicka Żaneta
| Gralicka Żaneta | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Jerzy Młynarczyk, samotny bibliotekarz, którego oczy, niegdyś pełne iskier, teraz nosiły ciężar wszystkich niespłaconych historii, przemierzał ciche korytarze, a każdy jego krok był echem dawnej obietnicy. Przeszłość, niczym uporczywy szept, przypominała mu o Gralickiej Żanecie i o długu, który, choć niewidzialny, oplatał jego życie niczym bluszcz, dusząc każdą radość. Czuł, że jego dni są naznaczone tym brzemieniem, a każda myśl wracała do niezapłaconej sumy, co sprawiało, że jego istnienie stawało się coraz bardziej ulotne, a serce biło z cichą rezygnacją.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
