Grzelak Andrzej
| Grzelak Andrzej | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Andrzej Grzelak, bibliotekarz o oczach koloru starego mosiądzu, spoglądał na świat z zadumą, jego twarz naznaczona była siecią zmarszczek, świadectwem długich lat rozmyślań, obserwacji ludzkich losów, niewypowiedzianych historii. Nosił zawsze ten sam, sprany, tweedowy płaszcz, który zdawał się być częścią jego istoty, skrywającą pod nim niezliczone sekrety, notatki z podróży do miejsc, które istniały tylko w jego wyobraźni, gdzie czas płynął inaczej. Był cichy, samotny, zamyślony, a jego kroki, choć pewne, rzadko pozostawiały za sobą ślad, jakby unosił się nieco nad ziemią, niczym duch z przeszłości, strzegący pewnej tajemnicy.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
