Hildebrabdtmalarczyk Wojciech

Hildebrabdtmalarczyk Wojciech | |
Data utworzenia: Aktualizacja: |
Roman, o oczach pełnych sprytu, poruszał się po mieście niczym cień, zawsze o krok przed innymi. Jego dłonie, zręczne i szybkie, znały każdy zakamarek cudzych kieszeni, a umysł nieustannie kalkulował, jak uniknąć odpowiedzialności. Kradzież i uchylanie się od płatności stały się jego rzemiosłem, sposobem na życie. Słyszał o Hildebrabdtmalarczyk Wojciech, człowieku równie biegłym w sztuce znikania, gdy tylko pojawiały się zobowiązania. Roman żył na marginesie, wierząc w wolność, jaką daje brak przynależności i materialnych obciążeń, choć jego samotność była ceną za tę niezależność.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|