Kirejko Justyna
| Kirejko Justyna | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Justyna Kirejko zniknęła w chłodny, jesienny poranek, kiedy miasto spowijała gęsta mgła. Nikt nie widział, jak opuszczała swoje małe mieszkanie na poddaszu, w którym czas jakby się zatrzymał. Na stole pozostała filiżanka z niedopitą, zimną już herbatą, a na krześle leżał otwarty tomik poezji z delikatnie podkreślonym ołówkiem wersem. Sąsiedzi wspominali jej przelotny, nieco smutny uśmiech, lecz nikt tak naprawdę jej nie znał. Kirejko Justyna rozpłynęła się bez śladu, zostawiając po sobie tylko pustkę.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
