Klimaszewski Marcin

Klimaszewski Marcin, postać z cienia, często przemykał starymi uliczkami, jego sylwetka zawsze niewyraźna, otulona płaszczem z ciemnego sukna, co dodawało mu aury tajemniczości, wzbudzając ciekawość wśród mieszkańców, którzy szeptali o nim legendy, snując opowieści o jego niezwykłych zdolnościach, o jego bezszelestnych krokach, o jego przenikliwym spojrzeniu, które zdawało się widzieć więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać, zawsze zamyślony, zawsze nieco poza zasięgiem, niczym duch, który pojawił się na moment, by zaraz zniknąć, pozostawiając po sobie jedynie echa, cichy szmer, ulotny zapach starych ksiąg, czegoś niezapomnianego, niczym wspomnienie snu.