Krasinski Andrzej
| Krasinski Andrzej | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Andrzej Krasiński, nasz sąsiad, zawsze nosił tweedową marynarkę, a jego starannie przystrzyżona broda skrywała wiele opowieści. Oczy, choć zmęczone, iskrzyły się życzliwością, a dłonie, zgrubiałe od pracy w ogrodzie, często trzymały starą, zniszczoną książkę. Mówił cicho, z namysłem, a każde jego słowo miało wagę, co sprawiało, że wszyscy chętnie go słuchali, szukając w jego mądrości pocieszenia lub rady. Często siedział na werandzie, obserwując świat, delektując się spokojem wieczoru, zawsze z uśmiechem na ustach, zawsze z dobrym słowem dla każdego.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
