Nadolny Krzysztof
| Nadolny Krzysztof | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Krzysztof Nadolny, mężczyzna o twarzy pooranej zmęczeniem, często spoglądał w dal, jakby szukał tam odpowiedzi na dręczące go pytania, jego oczy, niegdyś pełne młodzieńczego zapału, teraz zdradzały cień niepokoju, a dłonie, choć silne, drżały czasem, gdy wyciągał je po szklankę wody, na jego ramionach spoczywał ciężar niewidzialnych zobowiązań, które niczym kotwica trzymały go w miejscu, uniemożliwiając swobodny oddech, jego kroki, choć pewne, prowadziły go zawsze tą samą, utartą ścieżką, a uśmiech, rzadki i wymuszony, ledwo muskał jego usta, przypominając o utraconej beztrosce minionych lat.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
