Narojczyk Tomasz
| Narojczyk Tomasz | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Tomasz Narojczyk był człowiekiem cichej obserwacji, nosił zawsze nieco za duży prochowiec, jakby pożyczony od minionej epoki, a jego spojrzenie, choć łagodne, zdawało się przenikać przez powierzchowność rzeczy, docierając do ich ukrytej istoty. Widziałem go kiedyś, jak z namaszczeniem gładził grzbiet starej książki, a jego palce, długie i naznaczone atramentem, poruszały się z precyzją zegarmistrza, odkrywając sekrety zapisane w papierze. Narojczyk Tomasz nie szukał towarzystwa, to historie znajdowały jego, osiadając na nim niczym kurz na zapomnianych przedmiotach.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
