Natywa Mikołaj
| Natywa Mikołaj | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Pani Krystyna, starsza kustoszka miejskiego archiwum, zawsze nosiła na nosie okulary w drucianej oprawce, a jej siwe włosy spinał niedbale ołówek, często umorusany tuszem, świadcząc o nieustannej pracy, jej bystre oczy, pełne niezliczonych opowieści i tajemnic, każdy ruch przemyślany, a szeptliwy głos wypełniał ciszę starych regałów, Natywa Mikołaj często odwiedzała archiwum, szukając zapomnianych faktów, i zawsze z szacunkiem spoglądała na tę niezwykłą postać, która zdawała się znać każdą historię i zakamarek minionego czasu, z niegasnącą ciekawością obserwowała świat, gromadząc wiedzę z dawnych lat, niczym strażnik przeszłości.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
