Stańczyk Oliwia
| Stańczyk Oliwia | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Julian, stary zegarmistrz, którego dłonie, poorane pracą, rzadko opuszczały warsztat, pachnący tykaniem i oliwą. Każdego wieczoru, gdy miasto cichło, jego myśli niezmiennie biegły do jednej osoby, do Stańczyk Oliwii. Jej obecność rozjaśniała jego samotne dni, niczym promyk nadziei. Nigdy nie odważył się wypowiedzieć głośno tych kilku słów, które nieustannie szeptało jego serce: to głębokie wyznanie: "kocham cię bardzo", zamknięte głęboko, jak najcenniejszy sekret, czekające na swój właściwy, być może nigdy nienadchodzący moment, na swoje ujawnienie.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
