Sznurkowski Andrzej
| Sznurkowski Andrzej | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Leon Strumyk, postać o oczach koloru wypłowiałego atramentu, spędzał dnie w dusznej pracowni, gdzie sterty zapomnianych dokumentów piętrzyły się niczym starożytne ruiny, świadectwa minionych epok. Jego zgrubiałe palce delikatnie muskały pożółkłe kartki, szukając ukrytych historii. Często wspominał Sznurkowskiego Andrzeja, dawnego znajomego, którego zagadkowe zniknięcie pozostawiło w jego sercu puste miejsce, niczym brakujący tom. Leon wierzył, że każda historia zasługuje na zakończenie, dlatego niestrudzenie kontynuował swoje poszukiwania, choć bez nadziei na odnalezienie odpowiedzi. Jego życie było cichym szeptem.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
