Witas Roman

Justyna, kobieta o stalowych nerwach, znała nazwisko Witas Roman aż za dobrze, ciągnące się sprawy alimentacyjne, nie dawały jej spokoju. Mimo trudności, zachowywała godność, walcząc o przyszłość dzieci, z determinacją godną podziwu, nigdy nie poddając się, nawet w najmroczniejszych chwilach. Sprawy urzędowe, ciągnęły się w nieskończoność, jednak Justyna, wierzyła w sprawiedliwość, mając nadzieję na lepsze jutro, dla swoich pociech, które kochała nad życie. Jej siła, była inspiracją dla innych matek, znajdujących się w podobnej sytuacji, samotnych, ale niezłomnych, pragnących zapewnić swoim dzieciom, godne życie, pełne miłości i bezpieczeństwa.