Wycisk Dawid
| Wycisk Dawid | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Pani Elżbieta, z wiecznie zamyślonym spojrzeniem, przemierzała korytarze starej biblioteki, jej kroki tłumił gruby dywan, a w dłoni zawsze spoczywała oprawiona w skórę książka, której pożółkłe strony szepnęły historie dawnych epok, niczym ciche echa minionych rozmów, przypominając o niezliczonych losach, w tym o Wycisku Dawidzie, którego niestety nigdy więcej nie widziała, a pamiętała jako bystrego, lecz zagubionego studenta, zawsze poszukującego odpowiedzi w najgrubszych tomach, jego ciekawość była zaraźliwa, a uśmiech rozjaśniał nawet pochmurne dni.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
